Wczoraj zawiesili nam balkon i daszek :) W pt przychodzi firma która nam zdemontuje i zamontuje w innym miejscu klimatyzację :)
Podest na balkonie :) ale póki co wezmę jakiś dywanik :)
Mia wyszła w szelkach jako pierwsza :) bez strachu ciekawa :) Dziś już była drugi raz mocno nie zainteresowana powrotem do domu :)
Fifuś się bał. Nie chciał iść. Na rękach był ciekawy, patrzył, zaglądał nasłuchiwał głosów :) a za drugim razem przeszedł się po balkonie i chętnie obserwował :)









Komentarze
Prześlij komentarz