1 noc :)

Takie było wieczorno nocne mizianko że oboje zasnęliśmy :)

Moja dłoń na Neosiowym grzbiecie :) Obudziłam się około 3 macam nie ma go nigdzie, zapalam lampkę a na fotelu obok siedzi kiciuś i się na mnie patrzy :D

Godzinka szaleńczych zabaw z piórkami, z wędką i na koniec z rybką laserową, która się okazała kocim hitem :)

Neoś jest inny u nas niż był w hodowli, tam mi się nie dawał głaskać a u nas wręcz trzeba ...przychodzi podstawia główkę i zaczyna się miętosić tyłeczek uniesiony górę i ciach leży na boku wyciągnięty :) zaczepiając patrzy nam głęboko w oczy :)

Najciekawszym miejscem został parapet na którym właśnie drzemie :) może dlatego że jest wysoko i jest chłodniej :) no i ma obok siebie falującą firankę :)

Śmieszna sytuacja, Neo wskoczył na biurko przeszedł przez laptopa usiadł na przeciwko kalendarza ściennego z psem :) i zamiauczał spojrzałam na kalendarz a tam czerwiec :D jasne przegapiłam zmianę strony :D







Komentarze