Taras- spacer

Wczoraj Neo wyszedł na dosłownie minutkę na taras :) Oblukał co i jak :)

Postanowiłam teraz zakładać szelki tylko przed samym wyjściem, a zdejmować jak wracamy.

Dzisiaj byliśmy dwa razy na tarasie, w południe kiedy zgiełk był umiarkowany i po południu. Spacery nie trwają długo, ale są :)

Przecież jeszcze niedawno nie dało się Neo na rękach wynieść na taras, a teraz sobie sam stąpa :)


Jestem z niego taka dumna :) Brawo Neoś :)


Komentarze