Pierwsza długa podróż

W dwa dni zrobiliśmy ponad 1200 km.
To tak naprawdę pierwsza tak długa podróż Neo.

W pierwszą stronę Neo troszkę miauczał, miał na sobie szelki i był przypięty do pasa z możliwością wejścia do transportera. Pierwsze pół godziny przesiedział na moich kolanach, obok mnie rozglądając się ciekawie po całym aucie. Później pozwoliłam mu zejść niżej mając go na smyczy, ale się uparł wejść najgłębiej pod fotel więc wrócił na miejsce siedzenia. Pokręcił się i wszedł do transportera i tam przespał ponad 5 h podróży :)

https://www.facebook.com/NeoPolskiBrytyjczyk/videos/289253611458675/   link do początkowej podróży :) przed zaśnięciem :)

W połowie drogi zdjęłam mu puszorek, skoro i tak śpi. Miał całą drogę otwarte drzwiczki od transportera, żeby było mu przyjemniej :)

Żadnych przykrych wypadków nie mieliśmy, Neo 3 h przed wyjazdem zjadł mięsko, wysiusiał się :)




W drodze powrotnej Neoś już nawet nie miauczał od razu się położył spać i przespał całą podróż. 

Komentarze