Pierwsza nasza choinka z Neo :) oraz pierwszy raz ubieram choinkę w listopadzie!
Słuchy mnie dochodzą, że wiele osób już ma ubrane choinki :) Nie mogłam się już doczekać,
zresztą to ostatni krzyk gdyby w sobotę trzeba było kupić jeszcze jakiś łańcuch czy coś :D
Kupiłam jeszcze dwie czapki mikołajowe dla mnie i M. :) Monika mówiła że ma czapę dla Neo, bo on swojej trochę nie bardzo lubi :)
Słuchy mnie dochodzą, że wiele osób już ma ubrane choinki :) Nie mogłam się już doczekać,
zresztą to ostatni krzyk gdyby w sobotę trzeba było kupić jeszcze jakiś łańcuch czy coś :D
Kupiłam jeszcze dwie czapki mikołajowe dla mnie i M. :) Monika mówiła że ma czapę dla Neo, bo on swojej trochę nie bardzo lubi :)
Choinka jest ubrana od rana, a Neo tylko raz podgryzał jej badylki :) nie będzie jak w filmach mam nadzieję :) zresztą jest sztuczna, lampki się nie nagrzewają a bombki się nie potłuką gdybym miała ją z ziemi podnosić :)
Właściwie dla Neo i na sesję już wszystko jest :) Zostało tylko dokładniejsze posprzątanie :) bo na zdjęciach więcej widać niż gołym okiem :D
Czub będzie krótszy :D jutro go przytnę :D
Uważam, że to moja najładniejsza choinka jaką ubrałam w życiu ;D Brawo ja :d
Zastanawiam się nad menu Neosiowym :) chyba w wigilię też będzie jadł tylko rybki :) Myślałam, żeby zrobić mu dzień wcześniej taki dzień tylko na suchej karmie. Wtedy zawsze następnego dnia ma taki apetyt że hej :)
Czyli
23.12 - sucha karma greenwoods indyk, białe ryby i kaczka w sensie 3 różnych :D
24.12 - łosoś i tuńczyk konserwa
25.12- kaczka mięsko, tuńczyk thai
26.12 - udziec wołowy
Oczywiście do suchej karmy ma zawsze dostęp i je kiedy ma ochotę :)
Niech i Neo czuje, że są święta :) Pewnie pod choinką znajdzie się i Kot w worku grudniowy :)
To będą wspaniałe święta :)
Komentarze
Prześlij komentarz