Lekko spóźniony wpis :)
Wagę podam w poniedziałek po ważeniu :) Tą poprawną u wetki :)
Co się zmieniło, hmm Neo robi się bardziej miziasty :)
Pozwala mi się nosić na rękach, tak długo że mnie bolą i sama go odstawiam :) Pcha się na kolana tak o sam z siebie :) i budzi mnie wpatrując się we mnie :) co jakiś czas miauuuuucząc :)
Dalej sobie gawędzimy :) Na dzień dobry, jak wracam z zakupów :) Wtedy zawsze witam się z Neo i biorę go na ręce :) Na chwilkę wycałować :)
Jak pracuję w nocy znów wyleguje się za lapkiem :)
Wagę podam w poniedziałek po ważeniu :) Tą poprawną u wetki :)
Co się zmieniło, hmm Neo robi się bardziej miziasty :)
Pozwala mi się nosić na rękach, tak długo że mnie bolą i sama go odstawiam :) Pcha się na kolana tak o sam z siebie :) i budzi mnie wpatrując się we mnie :) co jakiś czas miauuuuucząc :)
Dalej sobie gawędzimy :) Na dzień dobry, jak wracam z zakupów :) Wtedy zawsze witam się z Neo i biorę go na ręce :) Na chwilkę wycałować :)
Jak pracuję w nocy znów wyleguje się za lapkiem :)
ostatnie zdjęcie z tym drapakiem...przeszedł dziś w posiadanie Pani i jej pięciu kociaków :) Z pierwszej relacji wynika, że większość w nim już śpi :D
kolorowanka antystresowa :D Neo doszedł do wniosku że ewentualnego stresu mogę się pozbyć miziając jego :)
Komentarze
Prześlij komentarz