hu hu hurra :D

Jutro idziemy na trawkę :D
Dziś Neo ubrałam w szelki i smyczkę i poszliśmy na taras w zasadzie chciał od razu wracać ale wzięłam go na ręce i zaciekawiłam inaczej stojącym stołem. A że u Neo ciekawość była na tyle silna pociągnął temat i byliśmy dobre 20 min w ruchu :D

Wczoraj w nocy zakropiłam kropelki na pchły i kleszcze :D miało być bezwonnie :d a tak cuchnęło że hej :D Podaję się w miejscu gdzie kot sobie nie zliże i nie zmyje :D Teraz mamy do 4 tygodni ochronę :D

Ale mimo wszystko po każdym spacerze trzeba przejrzeć sierść czy nie ma jakiegoś intruza.
Neo ma gęstą sierść ciężko znaleźć skórę :D

Więc jutro Neo w szelkach i na smyczy w torbie transportowej a ja w ręku aparat :D klucze, telefon :D i namiot :D w drogę :D planuję pójść tak po 11 :) na działce są drzewka to jest trochę słońca i cienia :)






Komentarze