jeszcze 5 dni :D

Za 5 dni będzie wielka chwila dla Neo :) pójdziemy na działeczkę :) rozstawimy namiot i Neo sam wybierze czy chce chodzić po trawie na smyczy czy woli być w namiocie :) oczywiście będę go przesuwać :) i zaczniemy od 15 min :) stopniowo


Dziś byliśmy na tarasie, rozłożyłam parasol trochę Neo się nie podobał , ale suma sumarum jest lepszy niż koc nie ogranicza widoku :) i futerko się wietrzy :D

w nocy Neo przechadzał się po szafce nade mną i się pośliznął i spadł w moje ramiona :D w pierwszej chwili się wystraszyłam, Neo chyba też bo nie wyrwał się z moich objęć:) trochę mnie drapnął ale poza tym żyjemy i mamy się dobrze :)

We wtorek byliśmy na drugiej szczepionce na białaczkę i wetka zważyła Neo :) waży 5,75 kg czyli o 0,2 kg mniej, ale co się dziwić jak mendzioszek nie ma apetytu na mięso :D teraz daję mu je wieczorem, co 2,5 dnia :D czasami 3 :) no i konserwa też co 2 dni :) zastrajkował :D
albo uznał cooo polędwica? ja chcę schab :D hehe


dokładnie stąd spadł :) 

przyznać się kto potrafi leżeć i stać :D 

najnowsze kokardkowe :D 


przyłapany na okiennych obserwacjach 

poniedziałkowe ekscesy :) wyrywałam trawę a Neo się przyglądał 

Neo bardzo lubi w namiocie siedzieć :) dopóki nie wyjdziemy na trawę mamy rozłożonego też w domu

z wczoraj :D





z niedzieli :) ma koc żeby był cień :) 





Komentarze