Kochani, od dwóch miesięcy działam online jako wolontariusz reklamowy :) Nie wiem jak to nazwać :)
Fundacja Kocia Przystań organizuje tzw bazarek, sklepik na którym wystawiane są fanty od darczyńców ( najczęściej to nowe produkty). Cała suma zebrana z licytacji idzie na pomoc kociakom.
Uwierzcie, że pieniążki przy tylu kocich biedach rozchodzą się jak woda. Wiadomo, że kociaki muszą coś jeść, pić, gdzieś mieszkać - Domy tymczasowe oraz mieć kuwetę, żwirek itd. Do tego wszystkiego dochodzi leczenie, mimo zniżek jakie dają zaprzyjaźnieni weterynarze koszty są wysokie.
Pamiętam artykuł o znalezionym kotku co nie miał połowy pyszczka, wielka rana. Zobaczcie badania, oczyszczenie rany, - weterynarz powiedział, że naciągnie i zszyje skórę. Potem kastracja, szczepienia, odrobaczania i nauka życia z człowiekiem. Jak korzystać z kuwety, jak z drapaka jak ponownie zaufać człowiekowi. Następnie poszukiwanie kochającego domku.
Samo zszycie kosztowało ponad 1000 zł.
Nawet nie wiecie jakie to wzruszające, kiedy widzimy zdjęcie ów kociaka tak marnie wyglądającego, a po pół roku przychodzi zdjęcie od nowych właścicieli jak kotek leży brzucholkiem do góry, szczęśliwy, zdrowy, najedzony i kochany :)
Sama nie jestem zbyt łatwowierna, zanim coś wylicytowałam Fundację sprawdziłam wzdłuż i wszerz. Następnie zrobiłam "czystki" w domu. Rzeczy kupione, nie chodzone które łapią tylko kurz, a tak ktoś może wylicytować i jakiś kotek będzie szczęśliwy.
Chciałabym wszystkich Was zaprosić na wrześniową edycję :) Będą akcesoria dla kociaków, psiaków, kociar :D a także bardzo neutralne jak ciuszki, biżuterię oraz świąteczne produkty :)
Ceny wywoławcze są bardzo niskie, to od Was zależy cena końcowa :)
Cyrylkowy sklepik zaprasza :) A pod spodem kilka zdjęć tego co będzie od Nas :)
Fundacja Kocia Przystań organizuje tzw bazarek, sklepik na którym wystawiane są fanty od darczyńców ( najczęściej to nowe produkty). Cała suma zebrana z licytacji idzie na pomoc kociakom.
Uwierzcie, że pieniążki przy tylu kocich biedach rozchodzą się jak woda. Wiadomo, że kociaki muszą coś jeść, pić, gdzieś mieszkać - Domy tymczasowe oraz mieć kuwetę, żwirek itd. Do tego wszystkiego dochodzi leczenie, mimo zniżek jakie dają zaprzyjaźnieni weterynarze koszty są wysokie.
Pamiętam artykuł o znalezionym kotku co nie miał połowy pyszczka, wielka rana. Zobaczcie badania, oczyszczenie rany, - weterynarz powiedział, że naciągnie i zszyje skórę. Potem kastracja, szczepienia, odrobaczania i nauka życia z człowiekiem. Jak korzystać z kuwety, jak z drapaka jak ponownie zaufać człowiekowi. Następnie poszukiwanie kochającego domku.
Samo zszycie kosztowało ponad 1000 zł.
Nawet nie wiecie jakie to wzruszające, kiedy widzimy zdjęcie ów kociaka tak marnie wyglądającego, a po pół roku przychodzi zdjęcie od nowych właścicieli jak kotek leży brzucholkiem do góry, szczęśliwy, zdrowy, najedzony i kochany :)
Sama nie jestem zbyt łatwowierna, zanim coś wylicytowałam Fundację sprawdziłam wzdłuż i wszerz. Następnie zrobiłam "czystki" w domu. Rzeczy kupione, nie chodzone które łapią tylko kurz, a tak ktoś może wylicytować i jakiś kotek będzie szczęśliwy.
Chciałabym wszystkich Was zaprosić na wrześniową edycję :) Będą akcesoria dla kociaków, psiaków, kociar :D a także bardzo neutralne jak ciuszki, biżuterię oraz świąteczne produkty :)
Ceny wywoławcze są bardzo niskie, to od Was zależy cena końcowa :)
Cyrylkowy sklepik zaprasza :) A pod spodem kilka zdjęć tego co będzie od Nas :)
kokardki :) regulowane dobre i dla kociaków od małych do dużych :) a na psią szyję też spokojnie wejdzie
legowisko - hamak
komin od Kot z wąsem
torebka skórzana Monarri
łapacz snów od Jasmilly
obrączki do serwetek
długopis z magnesem
silikonowa forma do czkoladek
filcowe podkładki
podkładki korkowe
Fajna kocia sprawa z tym sklepem czy jak to nazwać, albo jak ty to zrobiłaś fundacja, będą mieć łapsze życie jak wcześniej. Powodzenia z akcją.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Najbardziej podoba się mi zegarek:)
OdpowiedzUsuńżyczę ci powodzenia ! Mam nadzieje ze o akcji usłyszy jak najwiecej osob !
OdpowiedzUsuńDobry z Ciebie Ludek :-) oby tak dalej. Ja osobiście jestem psiarą, ale mam słabość ogólnie do zwierząt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny post!
OdpowiedzUsuńTak trzymaj <3
Obserwuję!
Zapraszam do siebie ;) https://kerolweber.blogspot.com/
Powodzenia! Takie akcje, to naprawdę poruszanie bardzo słusznej sprawy. Wspieranie takich aukcji to świetne rozwiązanie. Ja osobiście najchętniej przygarnęłabym masę kociaków i psiaków, i kupiłam im wszystkie możliwe gadżety z aukcji, aby móc jeszcze więcej pomóc, ale nie wszyscy domownicy u mnie zgadzają się na pupila :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaktusowy Sad