Mały problem z kłaczkami

W sumie zdarzyło się nam to po raz pierwszy, obstawiam że to Mia puściła pawia kłaczkowego :) Ponieważ jak spałam obudziły mnie dziwne odgłosy, wzięłam tel włączyłam latarkę na łóżku nikogo nie było, a Neo smacznie sobie spał na fotelu.
Dopiero po wstaniu usiadłam żeby dać Neo przysmaka i usiadłam na łóżku w same klaczki :)

Od razu oba koty przeszły gruntowne czesanie :) Z Mii zrobiło się pół kota :D
Zamówiłam już pasty, przysmaki inne niż mieliśmy na kłaczki. Pewnie wt śr dopiero przyjdą :)

Czekam z niecierpliwością na to kocie legowisko z Ali i cosik go nie ma jeszcze...chyba się nie wyrobią więc zostanie kot w worku :)




Komentarze