Mimcia jak zobaczyła tyle trawy to zaczęła wcinać, a potem wiadomo jaki był tego finał.
Za wysoka trawa to nie dobrze :) bo czuje się jak krówka na wypasie :)
Ale pięknie chodzi na smyczy, spotkaliśmy psa i go zamurowało :) nie chciał nas minąć, Mimi na niego z politowaniem popatrzyła i zawróciła :D
Ogólnie jak wracamy ze spacerów z Tadzikiem, Mimi czeka żeby ją też zabrać :)
Staram się 2-3 x w tyg ją brać :)
Komentarze
Prześlij komentarz