Mata okazała się być strzałem w 10 :) śpią na niej w zasadzie wszyscy :)
Bawią się tyllko wtedy jak ja jestem operatorką sznurka :)
Smierdziuszek doszedł więc Fifi dostał go wcześniej :)
Pamiętam, że Neo miał go w transporterze jak zabieraliśmy go z hodowli :) a Mimi po jakimś czasie dostała swojego :) Każdy kot był zadowolony:) Lecz śmierdzi niemiłosiernie :D
Fifi z nim śpi i na nim :) i go myje i tuli :)
Mimi w namiocie się zakochała :) i lubi w nim spać :) lub jak tu wyglądać przez okienko :D
ew o 3 w nocy drapać o tropik w formie rozrywki :D
słonik też do nas wrócił :D
i jest extra dla obu kotów.
Nie wiem czemu ten Neosia im nie podpasował, ale Neo go uwielbiał :)
Jak będzie tak ciepło jak dziś jutro czy w poniedziałek chyba zabiorę Mimi na spacerek :)
aaa właśnie podobno już pewne że będziemy mieć balkon w czerwcu :)
juuuupi marzenie powoli się spełnia ♥
Komentarze
Prześlij komentarz