Mimcia na spacerku :)

 







Mimi tak bardzo parła by wyjść z domu, że po porannym spacerze ubrałam jej szelki i wyszliśmy :) 
Nie chciała do domu wracać :) przeszła nasz pas zieleni przed blokiem dookoła, prawie blok dookoła i kawałek następnego :) 

To pierwszy raz w tym roku :) 
Ona to idzie jak niczego nie bojący się piesek :) 

Komentarze